I am also immensely grateful to Associate Professor Dolezhal, he directly operated on me and subsequently observed the recovery process
Specjalista Aleksiej pomógł mi bardzo ostrożnie, osobiście i dokładnie. Mój tata przeszedł udaną prostatektomię w Czechach. Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w organizację Bookimed!!! Informacje zwrotne od pacjenta Siergieja: Drodzy odwiedzający stronę Bookimed, witajcie. Chcę podzielić się z wami moją historią. Nazywam się Sergey, St. Petersburg, mam 65 lat i zdiagnozowano u mnie raka prostaty. 19.03. 19-tego otrzymałam wynik testu PSA na poziomie 6,26. (Okresowo oddawałem krew na PSA, bo były pewne problemy urologiczne, a poza tym byłem w grupie ryzyka, mój ojciec miał raka prostaty) Zwróciłem się do urologa-onkologa, zrobiłem MRI miednicy, które wykazało, że mam w w lewym płacie gruczołu znajduje się torebka o wymiarach 20x8 mm, wniosek: PIRADY 5, tak źle, jak to możliwe, jak powiedział lekarz. Następnie biopsja, która potwierdziła nowotwór, „gruczolakorak prostaty”, wynik w skali Gleasona 6. Oczywiście, że to był cios! Chociaż zrozumiałem, że jest to całkiem możliwe. Bardzo pomogli mi najbliżsi: żona, dzieci (mam dwóch synów), żona najstarszego syna (nie lubię słowa synowa). A potem pojawia się pytanie: „gdzie wykonać operację?” Mojemu synowi powiedziano o istnieniu firmy Bookimed, która pomaga ludziom na całym świecie znaleźć najlepszą opcję leczenia różnych chorób. Skontaktował się z tą firmą, która natychmiast mu odpowiedziała i zaproponowała dwie najbardziej akceptowalne opcje – Czechy lub Niemcy – operację z wykorzystaniem robota Da Vinci. Szczerze mówiąc, byłem skłonny przeprowadzić operację w Petersburgu (w trzech klinikach są roboty Da Vinci), ale po rozmowie z naszymi lekarzami i organizatorką operacji w Szpitalu św. Zdzisławy w Czechach, Iriną Korczmińską, Doszłam do wniosku, że operację należy wykonać w Czechach!!! Nie żałowałem tego ani przez sekundę! Gdy tylko zgodziłam się na operację (wyniki badań przesłałam wcześniej), 17 maja od razu wyznaczono mi termin operacji na 3 czerwca. Od razu powiedziano mi, że operację przeprowadzi profesor nadzwyczajny Dolezal (doświadczenie, ponad 2000 operacji raka prostaty przy użyciu robota!!!), w asyście profesora Tvaruzhka. Wszelkie informacje o przychodni i lekarzach są ogólnodostępne na stronie internetowej Szpitala św. Zdzisławy. To jeden z wielu powodów, dla których operację przeprowadziłam właśnie tam, a nie w Rosji, gdyż nie udało mi się uzyskać informacji o statystyce operacji wykonywanych przez lekarzy w Petersburgu. Przyleciałem do Pragi 01.05.19, powitano mnie na lotnisku i zabrano do szpitala, gdzie powitał mnie tłumacz Otakar Peshek, który doskonale mówi po rosyjsku. Operację miałam 05.03.19, wszystko poszło dobrze. Pragnę podziękować całemu personelowi szpitala, wszystkim wspaniałym specjalistom, którzy od wielu lat pracują w tym szpitalu, począwszy od pielęgniarek. Oczywiście wielkie dzięki dla profesora Tvaruzhka, to świetny profesjonalista i cudowna osoba! Pomimo napiętego grafiku, ilekroć miałem pytania, zawsze znajdował czas, aby na nie odpowiedzieć i udzielić rekomendacji. Jestem także niezmiernie wdzięczny profesorowi nadzwyczajnemu Dolezalowi, który bezpośrednio mnie operował, a następnie monitorował proces powrotu do zdrowia.Specjalne podziękowania dla doktora Khamzina! Nie brał udziału w operacji i nie był moim lekarzem prowadzącym. Jest absolwentem Leningradzkiego Instytutu Medycznego, ale w Czechach mieszka i pracuje od około dwudziestu lat, przyjeżdżał kilka razy, pytał, jak się czuje i dawał zalecenia dotyczące dalszej rekonwalescencji po wypisaniu ze szpitala (gimnastyka itp.). ) Będąc w szpitalu, trzykrotnie kontaktowałem się z pracownikami Bookimedu w sprawie moich pytań i teraz, dwa miesiące po operacji, utrzymuję kontakt z nimi, a także ze Szpitalem Św. Zdzisławy, za co bardzo wszystkim dziękuję To! Teraz czuję się dobrze, prawie całkowicie wyzdrowiałem. W dniu 01.08.19 oddałam krew na PSA, wynik 0,026. Chcę powiedzieć wszystkim, którzy borykają się z tym samym problemem co ja, nie rozpaczaj! Rak to tylko diagnoza! Można go pokonać! Trzeba tylko zwrócić się do profesjonalistów na czas! A Szpital Św. Zdzisława ma wspaniałych lekarzy i pielęgniarki! Podczas mojego pobytu w szpitalu operowano ludzi: z Łotwy, Białorusi, Azerbejdżanu, Chorwacji, Meksyku, Rosji!! Będąc w szpitalu spotkałam osobę z Rygi, która miała ten sam problem co ja. On i ja przyjechaliśmy tego samego dnia, tego samego dnia mieliśmy operację i jeszcze tego samego dnia wróciliśmy do domu. Spacerując po okolicy (po operacji trzeba jak najwięcej spacerować, a szpital znajduje się w rezerwacie przyrody!), wpadliśmy na pomysł, aby przejechać całą Europę od Szpitala Św. Zdzisławy po hiszpańskie miasto Santiago de Compostela na hulajnogach „kickbike” pod hasłem „Pokonaliśmy raka!” Chcemy pomóc osobom, które po raz pierwszy borykają się z tym samym problemem co nasz, zrozumieć, że raka można pokonać! Wiemy jak ważne jest wsparcie i wiara dla takich osób, sami przeszliśmy tę drogę! Być może ten bieg zwróci czyjąś uwagę na istnienie tego problemu i z czasem zidentyfikuje tę chorobę! Im szybciej osoba zwróci się do specjalistów z tym problemem, tym łatwiej będzie go pokonać! Jeżeli ktoś ma jakieś pytania to postaram się każdemu odpowiedzieć, napisać. Mam nadzieję, że moja wiadomość w jakimś stopniu Ci pomoże. Zdrowia dla wszystkich!
O usłudze Bookimed
Bardzo zadowolony! Recenzja napisana powyżej